27 kwietnia 2012

Za rok wrócą silniejsi


Tak jak pisałem wczoraj – absolutnie nic się nie stało. To, że Sporting przegrywa z tak znakomitą drużyną jak Athletic Bilbao jest zaszczytem, naprawdę. Podopieczni Marcelo Bielsy zagrali wczoraj perfekcyjnie, dali się Sportingowi wybiegać, a ciosy zadawali w ważnych momentach – kiedy wydawało się, że to Sporting lada chwila zdobędzie bramkę. Trudno mieć też do kogokolwiek z drużyny pretensje, bo wszyscy chyba są świadomi, że dla takiego Andersona Polgi półfinał Ligi Europejskiej to szczyt możliwości i należałoby się rozglądać za następcami Brazylijczyka. Xandao, Onyewu, Carrico, młodzi Arias i Ilori, bo z Rodrigueza raczej będzie już niewiele. Ofensywa zrobiła co mogła wobec znakomicie zorganizowanej defensywy Athletic. Być może, gdyby na boisku znalazł się pauzujący za kartki Marat Izmailov… ale to tylko gdybanie.

Przegrana nie oznacza tragedii. Przed sezonem, ani tym bardziej w grudniu, niewielu kibiców Sportingu mogło stwierdzić, że z całą pewnością ich zespół zagra w półfinale LE. Mało tego – więcej znaków na niebie i ziemii wskazywało na to, że Sporting odpadnie na pierwszych stopniach fazy pucharowej. Kolejno z Legią, z Manchesterem City, wreszcie z Metalistem, od których był słabszy, a jednak przechodził dalej. Dlatego uważam, że wynik jak na możliwości klubu jest dobry. Poza tym wreszcie widać pozytywy. Sa Pinto poukładał drużynę w taki sposób,że nawet najmniej rozgarnięty trener w Portugalii (wpiszcie swoje nazwisko;)) nie bylby w stanie tego zepsuć. Wielokrotnie podkreślałem to już w poprzednich notkach, napiszę to raz jeszcze. Taki Sporting chcę oglądać za każdym razem! Kiedy niezależnie od wyniku wiem, że pilkarze zostawili na boisku mnóstwo zdrowia, nie bawili się w zbędne kalkulacje, tylko pragnęli zwycięstwa. A za rok wrócą do Ligi Europejskiej silniejsi.

P.S. Ciekawostka. Najmłodszy spośród wszystkich graczy pierwszego składu - Diego Rubio - zagrał w tym sezonie w lidze 295 minut i strzelił jedną bramkę, a najstarszy zawodnik – Thiago – ma 37 lat i nie spędził na boisku ani minuty. 

P.S.2 Średnia wieku graczy pierwszej drużyny wynosi 24,3 lat, więc jest to stosunkowo młody, ale i doświadczony zespół. Na pewno rokujący na przyszłość. Oby tylko działacze nie podejmowali zbyt pochopnych decyzji, np. o sprzedaniu Rui Patricio, Joao Pereiry, czy Ricky’ego van Wolfswinkela.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz