8 stycznia 2013

Nagłe olśnienie

Godinho Lopes, jeszcze prezydent klubu
Dawno nie było tylu tematów, by o nich poblogować. Nie ukrywam, że wolałbym nie pisać nic, tylko cieszyć się kolejnymi zwycięstwami, ale jakoś tak już jestem skonstruowany, że rzeczy mniej przyjemne dostarczają mi ochoty do blogowania, te przyjemniejsze - mniej. Do rzeczy.

Kiedy już się wydawało, że klub nie jest w stanie nas już niczym zaskoczyć, życie przyniosło nowe atrakcje. Piłkarze przegrali po raz kolejny (dziesiąta porażka w tym sezonie, piąta w lidze) z Pacos, a prezydent Lopes ocknął się na chwilę z zimowego snu i wypieprzył trenera Vercauterena, stwierdzając przy tym, że Sporting zasługuje na coś więcej, niż rozwiązania tymczasowe. To Ci dopiero niespodzianka! Godinho dzień po kolejnej porażce wstał, przeciągnął się przed lustrem, podrapał po głowie i stwierdził: "Coś tu nie gra". Szkoda, że nie wpadł na ten pomysł zanim zatrudnił Belga.

Jeszcze niedawno sądziłem, że zmiana trenera jest potrzebna. Już po pięciu kolejkach ligowych wydawało się, że Sporting fatalnie wszedł w sezon.Okazuje się, że z trzech trenerów, którzy w tym sezonie już prowadzili Sporting, Sa Pinto ma najlepszy bilans spotkań.

Sa Pinto: 9 spotkań. 2 wygrane, 5 remisów, 2 porażki
Oceano Cruz: 4 spotkania. 0 wygranych, 1 remis, 3 porażki
Franky Vercauteren: 10 spotkań. 2 wygrane, 3 remisy, 5 porażek
Ze skutecznością Sa Pinto Sporting miałby przynajmniej pewne utrzymanie, a tak będziemy drżeć o to do samego końca rozgrywek ligowych. W sumie już tylko te rozgrywki nam pozostały.

***
Izmailov w Porto. Jeszcze niedawno reprezentant Rosji miał pretensje do Joao Moutinho, że ten przeszedł do drużyny, której kibice Sportingu zwyczajnie nie cierpią. Dziś postępuje podobnie i jakoś nie mogę tego zrozumieć. Chyba, że to taki sposób Porto na dręczenie ledwo zipiącego zespołu Lwów - wyciąganie zawodników albo najbardziej wartościowych, albo mocno zżytych z klubem. Mimo to mam ogromny szacunek dla Marata, który był w zespole od dawna, zawsze chętny do gry, choć nie zawsze gotowy. Wystarczy spojrzeć na tę tabelę, żeby wiedzieć dlaczego.
Kontuzje Marata Izmailova (źródło: transfermarkt.com)
P.S. W ramach rozliczenia za Izmailova przychodzi Miguel Lopes i bramkarz Hugo Ventura.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz